„Opodatkowanie samochodów jest socjalnie niesprawiedliwe. Pokrzywdzeni zostaną ludzie o niskich dochodach. W sprawie zmian podatkowych powinno zapaść porozumienie wszystkich partii i tu Sejm powinien odegrać najważniejszą rolę” – oznajmił Masiulis.
Autor pomysłu dodał, że podatek na niezdrową żywność jest wprowadzony, albo zamierza się go wprowadzić na Łotwie, w Finladnii, Danii, na Węgrzech, we Francji, w Wielkiej Brytanii, Irlandii i Rumunii.
Masiulis oszacował, że wystarczy o 25 centów podnieść cenę opakowania czipsów, butelki oranżady, albo puszki napoju energetycznego i można się spodziewać dodatkowego dochodu w wysokości 71 mln litów rocznie. Obliczył też, że w ciągu roku na Litwie konsumuje się około 40 mln opakowań chipsów, 217 mln litów napojów słodzonych i około 5,5 mln litów napojów energizujących. 68 proc. konsumentów stanowią nastolatkowie.