„Masiulis przekazał Mockasowi informację, że prezydent Litwy jest niezadowolona, iż należąca do koncernu grupa medialna wtrąca się w proces mianowania prokuratora generalnego i komentuje politykę prezydent odnośnie dużego biznesu” – dziennik cytuje akt oskarżenia, który został przekazany sądowi.
Do spotkania Masiulisa i szefostwa MG Baltic doszło 16 grudnia 2015 roku w restauracji Meat Steak House.
Eligijus Masiulis jest podejrzany o przyjęcie łapówki w wysokości 100 tys. euro od MG Baltic.
Przed kilkoma dniami Departament Bezpieczeństwa Państwa (VSD) skierował pismo do parlamentarzystów, w którym pisze się, że znany dziennikarzy telewizji LNK oraz portalu alfa.lt Tomas Dapkus prowadził działalność mającą znamiona szantażu.
Szef VSD Darius Jauniškis napisał, że Dapkus pełnił rolę pośrednika MG Baltic, do którego należy m.in. telewizja LNK.
Do pisma została załączona korespondencja między Dapkusem, właścicielami MG Baltic i politykami.
„Nie tylko nawiązywał kontakty z politykami i urzędnikami państwowymi, ale również zbierał korzystną koncernowi informację, którą później wykorzystywał jako narzędzie manipulacji lub szantażu” – napisano w piśmie.
Rzecznik prasowy Prokuratury Generalnej poinformował, że Tomas Dapkus nie mama statusu podejrzanego w żadnej sprawie.
Jauniškis napisał, że Dapkus próbował wpływać na sądy, Inspekcję Podatkową, Centrum Rejestrów i inne instytucje państwowe.
Tomas Dapkus į MG Baltic poinformowały, że odniosą się do listu po zapoznaniu się z jego treścią.
W ubiegłym tygodniu dziennik „Lietuvos rytas” udostępnił korespondencję między byłym posłem Eligijusem Masiulisem a prezydent Dalią Grybauskaitė.
W korespondencji upublicznionej przez dziennik „Lietuvos rytas” były poseł i prezydent omawiali kandydatów na prokuratora generalnego. Grybauskaitė napisała m.in. że dziennikarz LNK Tomas Dapkus mówi głupoty o Evaldasie Pašilisie (prokurator generalny od 2015 r. – przyp. red.) i zaproponowała „przekazać ukłony” szefowi MG Baltic Dariusu Mockusu (LNK należy do MG Baltic – przyp. red.), aby „odsunął swego psa myśliwskiego (ogra)”.
W liście z 2016 r. prezydent napisała, że przyszły premier Saulius Skvernelis „już teraz jest niebezpiecznym populistą i sprawy w trybie przyśpieszonym pójdą w złym kierunku”. Zaapelowała do Masiulisa, aby namówił socjaldemokratów, którzy wówczas byli w koalicji rządzącej, że Skvernelis „nie powinien zajmować stanowisko ministra, jeśli przejdzie do partii spoza koalicji”.
Grybauskaitė napisała również, że Masiulis powinien wykorzystać tzw. sprawę „czarnej listy wiceministrów”. „Taka konfrontacja uderzy w ich rankingi (socjaldemokratów – przyp.red.) i jeszcze bardziej zwiększy poczucie nieprzejrzystości przed nadchodzącymi wyborami. Wykorzystajcie to” – napisała prezydent.