
„Nowy rząd musi realizować nie tylko swoje zobowiązania, ale także zobowiązania podjęte przez poprzedni rząd. Uwzględniając waloryzację emerytur, która została przyjęta z inicjatywy poprzedniej kadencji i z inicjatywy prezydenta, zostały one podniesione do 9%”- stwierdził Majauskas.
Według niego, trudno wyjaśnić, dlaczego ustępujący rząd nie zaplanował na to pieniędzy – jeśli indeksacja osiągnie 9%, będzie to wymagało 67 mln euro dodatkowego finansowania.
„Ogólnie rzecz biorąc, w prawie istnieje przepis, który zezwala na całkowite zaniechanie indeksowania emerytur w latach kryzysu. Ukrywając się za takim zastrzeżeniem, ustępujący rząd starał się negocjować niższą indeksację i zaproponował 7%” – powiedział Majauskas.