Białoruska organizacja pozarządowa „Ekodom“, zajmująca się kwestiami ochrony środowiska podała we wtorek, że doszło do incydentu w elektrowni atomowej w Ostrowcu.
Jak utrzymuje organizacja, został uszkodzony awaryjny system chłodniczy pierwszego reaktora elektrowni, a incydent jest ukrywany.
Państwowa Inspekcja Bezpieczeństwa Energii Atomowej (VATESI) informuje, że zamierza ponownie zwrócić się do Ministerstwa Sytuacji Nadzwyczajnych Białorusi w celu uzyskania informacji na temat incydentu.
Inspekcja VATESI zwróciła się we wtorek do władz białoruskich. Według informacji, podanej przez VATESI, białoruskie ministerstwo wskazało, że w momencie załadunku paliwa nie było żadnych nietypowych zdarzeń. Taką samą odpowiedź otrzymała białoruska organizacja pozarządowa „Ekodom“, która zgłosiła możliwy incydent.
Portal ecohome-ngo.by („Ekodom“), na podstawie oświadczeń białoruskiej kampanii antynuklearnej, ogłosił, że podczas testów hydraulicznych pierwszego reaktora doszło do poważnego wypadku, w którym został uszkodzony zbiornik awaryjnego systemu chłodniczego. Poinformowano, że reaktor działa bez zbiornika, gdyż obecnie jest naprawiany przez profesionalistów.
Nie jest to pierwszy wypadek w elektrowni atomowej w Ostrowcu. 8 listopada doszło do wybuchu transformatorów napięcia w jednym z agregatów. Białoruskie Ministerstwo Energii potwierdziło później, że transformatory zostały zmienione.