
„System ochrony zdrowia się przygotowuje. Na papierze sporo instytucji ma plany, ale rzeczywisty poziom gotowości zdecydowanie nie jest wystarczający” – powiedziała minister.
Jak podkreśliła, szpitale i inne placówki same przyznają, że nie są gotowe. Plany operacyjne obejmują zaledwie trzy dni funkcjonowania w warunkach kryzysowych.
Szkolenia kluczowym priorytetem
Zdaniem minister kluczowym krokiem w przygotowaniach jest szkolenie personelu medycznego.
„Rozpoczęliśmy rozmowy z regionalnymi placówkami oraz dużymi szpitalami w celu utworzenia zespołów lekarzy, którzy mogliby wyjeżdżać na Ukrainę, by zdobywać doświadczenie w medycynie pola walki i leczyć rannych żołnierzy” – powiedziała Jakubauskienė.
Minister przyznała jednak, że znalezienie chętnych lekarzy nie jest łatwe, ponieważ nie każdy decyduje się na taką misję. Mimo to rząd planuje do 2026 roku przeszkolić 6 tysięcy specjalistów, a harmonogram i strategia szkoleń są obecnie uzgadniane z Ministerstwem Obrony Narodowej.
Ankieta: personel medyczny nieprzygotowany na kryzys
Brak przygotowania potwierdzają wyniki badania Stowarzyszenia Młodych Lekarzy z kwietnia ubiegłego roku. W ankiecie wzięło udział 1000 pracowników ochrony zdrowia, w tym lekarze, pielęgniarki, studenci medycyny i ratownicy. 56 proc. respondentów stwierdziło, że nie posiada żadnych umiejętności w zakresie udzielania pomocy w warunkach wojennych.
Ministerstwo Zdrowia zapowiada dalsze działania w zakresie poprawy gotowości medycznej kraju na wypadek potencjalnego konfliktu.