„Pod względem warunków, porównując z warunkami w jakich żyje część obywateli Litwy, to można różnie komentować. Pod względem wyżywienia i pod innymi względami to warunki życia w centrum nie są złe, w porównaniu z warunkami w schroniskach dla bezdomnych. Zwłaszcza to dotyczy osób mających zezwolenie na swobodne poruszanie się. Ci którzy popełnili przestępstwa, są zamknięci, dopóki toczy się sprawa sadowa” – oznajmił minister.
Na początku stycznia Służba Kontrolera d.s. Równych Możliwości przeprowadziła dochodzenie i stwierdziła, że mieszkańcy ośrodka dla uchodźców teoretycznie mogą zrezygnować z proponowanych potraw. Żaden akt prawny, reglamentujący żywienie cudzoziemców przebywających w centrum, nie przewiduje jednak uwzględniania aspektów religijnych. Dlatego muzułmanów i buddystów karmiono wieprzowiną. Co było niezgodne z ich przekonaniami religijnymi.
„Specjalne żywienie dla części mieszkańców Centrum Rejestracji Cudzoziemców może przysporzyć dodatkowych trudności przy przygotowywaniu posiłków, ciężar finansowy i organizacyjny spadający na państwo nie może być jednak uważany za wystarczającą i proporcjonalną podstawę, by nie zapewnić podstawowego prawa człowieka do wolności wyznania” – można przeczytać w piśmie Kontrolera d.s. Równych Możliwości.
„W następny poniedziałek zostaną podpisane wszelkie niezbędne dokumenty, aby nie powstawało już problemów z wyżywieniem tych osób” – oświadczył D. A. Barakauskas.