,,Istnieje wystarczająco dowodów, które pozwalają twierdzić, że to właśnie separatyści ostrzelali ukraińskie posiłki, prawdopodobnie mając nadzieję na odpowiedź i tym samym prowokując” – dla publicznego radia powiedział ambasador.
W opinii dyplomaty, działania wojenne we Wschodniej Ukrainie zaostrzyły się w ubiegłym tygodniu.
,,Wcześniej w ciągu doby było 50-70 ostrzałów, w ostatnich dniach ich liczba wyrosła do 150. Liczba ofiar jest większa. W ciągu ostatniej doby zginęło 8 cywili, ponad 10 zostało rannych. Straty ponosi również ukraińska armia” – zaznaczył Janukonis.
Co najmniej dwie osoby cywilne zginęły, a sześć zostało rannych w wyniku ostrzelania przez prorosyjskich bojowników przedmieść Mariupola nad Morzem Azowskim na południowym wschodzie Ukrainy – podało w poniedziałek ukraińskie MSW.
Separatyści atakowali wschodnią część miasta w niedzielę wieczorem i w nocy na poniedziałek. Lider tzw. Donieckiej Republiki Ludowej Ołeksandr Zacharczenko oświadczył natomiast, że ukraińska armia szykuje się do ofensywy i ogłosił, że oznacza to zerwanie mińskich ustaleń pokojowych.
Ofiary śmiertelne ostrzałów przedmieść Mariupola to kobieta i mężczyzna. Wśród rannych jest 10-letnie dziecko. Prokuratura obwodu donieckiego podała, że eksplozje zniszczyły ok. 50 domów mieszkalnych i uszkodziły gazociąg w pobliskich wsiach Sartana i Łebedynskyj.