Koalicja będzie miała w Sejmie 86 głosów na 141. Umowa koalicyjna przewiduje, że partie utworzą rząd na czele z Gintautasem Paluckasem, a Saulius Skvernelis, lider Demokratów, zostanie przewodniczącym Sejmu.
Załącznik do umowy stanowi, że partia „Świt Niemna” będzie odpowiedzialna za trzy ministerstwa, Demokraci – za dwa, a socjaldemokraci – dziewięć.
Ci pierwsi będą kierować Ministerstwem Rolnictwa, Ministerstwem Środowiska oraz Ministerstwem Sprawiedliwości, a Demokraci – Ministerstwem Gospodarki i Innowacji oraz Ministerstwem Energii.
Socjaldemokraci będą odpowiedzialni za ministerstwa: finansów, obrony narodowej, kultury, opieki społecznej i pracy, transportu, zdrowia, edukacji, nauki i sportu, spraw zagranicznych oraz spraw wewnętrznych.
Krytyka wobec partii „Świt Niemna”
„Remigijus Žemaitaitis, lider partii „Świt Niemna” , wystosował w poniedziałek list do przebywających na Litwie ambasadorów państw NATO, Unii Europejskiej i Izraela, w którym oświadczył, że nie ma antysemickich poglądów.
„Przeciwnicy polityczni, którzy przegrali ostatnie wybory do litewskiego parlamentu, aktywnie rozpowszechniają wiadomość, że zarówno ja, jak i partia polityczna „Nemuno aušra” (Świt Niemna), która weźmie udział w koalicji rządzącej, jesteśmy antysemitami” – czytamy.
„Osobiście pragnę zapewnić, że tak nie jest i nigdy nie było” – stwierdził Žemaitaitis. Decyzja Socjaldemokratów o zaproszeniu „świtowców” do rządzącej większości została skrytykowana na Litwie i za granicą, ponieważ Žemaitaitis jest sądzony za podżeganie do nienawiści wobec Żydów.
Polityk odrzuca oskarżenia o antysemityzm i twierdzi, że jego posty w mediach społecznościowych krytykowały Izrael, a nie wyrażały nienawiść do narodu żydowskiego.
R. Žemaitaitis powiedział, że szanuje ludzi różnych narodowości, „którzy przyczynili się i przyczyniają do zachowania niepodległości Litwy i wzrostu jej dobrobytu na przestrzeni wieków”.