
„Tylko zdecydowane działanie mogłoby skoregować politykę reżimu i wysłać jasny komunikat do tych krajów, które reżim wspierają, przede wszystkim Rosji i Iranu” – podkreślił Linkevičius.
Jego zdaniem karne uderzenia były jedyną możliwą odpowiedzią na użycie broni chemicznej wobec cywilnych mieszkańców, wśród których były także dzieci.
„Jeszcze przed rokiem, w kwietniu, była swego rodzaju akcja karna, gdy została użyta broń chemiczna. Syria zobowiązała się do zlikwidowania broni chemicznej, Rosja była państwem gwarantującym, widzimy, że to również nie zostało wcielone w życie” – mówił minister.
Połączone siły amerykańskie, brytyjskie i francuskie przeprowadziły nad ranem w sobotę serię ataków w Syrii w ramach akcji odwetowej za użycie broni chemicznej przez reżim Asada 7 kwietnia w mieście Duma na wschód od Damaszku; miało wówczas zginąć ponad 60 osób.