„Jeżeli coś się zatrzymało, to nie ze strony Europy. Europa nic nie wstrzymywała i nie robi żadnych pauz w tej kwestii” – stwierdził L. Linkevičius.
„Jeżeli jedna ze stron uważa, że umowa przeczy jej interesom, jak możemy przygotowywać się do podpisania?” – dodał minister.
W piątek prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz zagroził sądem urzędnikom swojego kraju, którzy przygotowywali warunki umowy stowarzyszeniowej z UE. Oskarżył ukraińskich negocjatorów o „naruszenie interesów państwowych” i stworzenie zagrożenia dla słabej gospodarki Ukrainy.
Komisarza UE ds. rozszerzenia Sztefan Fuele skomentował tę wypowiedź na Twitterze. „Ukraina: Słowa i działania prezydenta i rządu są coraz bardziej sprzeczne ze sobą. Ich argumenty nie mają podstaw w rzeczywistości” – ocenił Fuelle.
Według L. Linkevičiusa, potrzebne są wyjaśnienia ze strony władz ukraińskich, propozycja UE dotycząca umowa pozostaje jednak „na stole”.
„Nasze propozycje pozostają ważne, jeżeli jednak druga strona ocenia to tak, jak powiedział w piątek prezydent, to naprawdę potrzebujemy wyjaśnień, czy jest to ostateczna ocena, czy zostało to powiedziane bez głębszego zastanowienia” – stwierdził minister.