
„Naiwnie byłoby sądzić, że wszystko będzie się odbywało bez przeszkód, ponieważ inne państwa albo inne unie, choćby Eurazji, mają swoje cele i plany“ – oznajmił Linkevičius w wywiadzie dla tygodnika „Veidas”.
W opinii Linkevičiusa, kraje postsowieckie dążące do zbliżenia z Unią Europejską, do czasu listopadowego szczytu Partnerstwa Wschodniego w Wilnie, mogą być celem różnych nieprzyjaznych działań ze strony.
Szef litewskiego MSZ wyraził nadzieję, że przed szczytem dojdzie do podpisania do umowy stowarzyszeniowej i umowy o wolnym handlu z Ukrainą oraz do parafowania podobnych porozumień z Mołdawią, Gruzją i Armenią.
Kreml od dłuższego czasu próbuje zmusić Ukrainę do wejścia do Unii Celnej i Jednolitego Obszaru Gospodarczego, które Rosja tworzy z Białorusią i Kazachstanem.
Kijów nie ukrywa, że jego priorytetem jest integracja z Unią Europejską.