35 Ukrainiec podziękował lekarzom i personelowi szpitala uniwersyteckiego w Lazdynai za fachową opiekę, a ludziom Litwy za troskę i pomoc.
Mężczyzna przechodził leczenie na Litwie po tym, jak 22 stycznia zaginął na 8 dni. Jak opowiada, został porwany przez mężczyzn mówiących po rosyjsku i codziennie poddawany okrutnym torturom. Odcięto mu kawał ucha, a ręce przybijano gwoździami do drzwi.
Z relacji Bułatowa wynika, że porywacze oskarżali go o współpracę a Amerykanami, kazali przyznać się, że jest amerykańskim szpiegiem, a działalność Automajdanu wspiera Ambasada Stanów Zjednoczonych.
Obecnie eksperci medycyny sądowej pracują nad wynikami obdukcji D. Bułatowa. Wcześniej Ministerstwo Spraw Zagranicznych Litwy alarmowało, że Ukraina możliwie złamała konwencję ONZ o zakazie tortur.