• Litwa
  • 3 lutego, 2014 14:23

Lider Automajdanu w Wilnie: Mojego ducha nie złamali

Będę kontynuował swoją walkę i dążył do demokracji na Ukrainie - powiedział w poniedziałek jeden z najbardziej znanych ukraińskich opozycjonistów Dmytro Bułatow, który w nocy przybył na leczenie do Wilna. Jego oświadczenie ogłosił Republikański Szpital Uniwersytetu Wileńskiego w Lazdynai.

BNS
Lider Automajdanu w Wilnie: Mojego ducha nie złamali

Fot. PAP/EPA

W swoim liście Bułatow poprosił o kilka dni spokoju i zapowiedział, że zorganizuje konferencję prasową, jak tylko nabierze więcej sił.

„Na razie proszę o przekazanie wszystkim, że mimo iż prawie zniszczono mnie fizycznie, nie złamano mojego ducha. Będę kontynuował rozpoczętą walkę, będę szedł do przodu i dążył do demokracji na Ukrainie. Nie wycofam się” – mówił D. Bułatow.

Bułatow, jeden z organizatorów ruchu kierowców, który w ramach walki z władzami nękał najazdami samochodowymi domy wysokich urzędników państwowych, zaginął 22 stycznia. Odnalazł się po ośmiu dniach w jednej z podkijowskich wsi. Na jego ciele widniały ślady pobicia. Miał obcięty fragment ucha oraz ślady po gwoździach w dłoniach.

PODCASTY I GALERIE