
Ostatnio większość ludzi zapomniała, że kwarantanna jeszcze się nie skończyła. ,,Ryzyko naprawdę istnieje. Mieszkańcy praktycznie nie przestrzegają zasad kwarantanny, dlatego wszystko może się wydarzyć” – zaznaczył profesor Litewskiego Uniwersytetu Nauk o Zdrowiu Alvydas Laiškonis.
Dodał, że obserwował sytuację w weekend, kiedy ludzie zachowywali się nieodpowiedzialnie. Na mieście były tłumy.
Zdaniem prof. A. Laiškonisa, liczba zakażeń ,,przywiezionych” z zagranicy będzie rosła. Kraj otworzył lotniska. A pomiar temperatury o niczym nie świadczy. Człowiek może nie mieć żadnych objawów, a za kilka dni okaże się, że jest zakażony.
Zdaniem lekarza infektologa, jeżeli zachorowań zacznie przybywać, będzie to świadczyło o niesłusznej i pochopnej decyzji władz w sprawie poluzowania obostrzeń.
Wczoraj na Litwie potwierdzono 8 nowych przypadków, ogólna liczba wynosi 1647. Wyzdrowiało 1184.
Na podst. delfi.lt; BNS