
„Świat XXI wieku jest szykowany do nowego średniowiecza w stosunkach międzynarodowych, gdzie konwencje i zobowiązania można wyrzucić na śmietnisko, a broń jądrowa staje się realnym narzędziem w rękach szalonych polityków. Elity narodowe są przyzwyczajane do myśli, że mały konflikt jądrowy jest dopuszczalny” – powiedział w Sejmie Landsbergis.
W swym przemówieniu polityk powiedział, że Hitler chciał wykorzystać broń atomową do obrony interesów „upokorzonych i skrzywdzonych” Niemiec.
„Dzisiaj mamy podobną sytuację. Interesy przywódców, a nie narodów, został wniesione na ołtarze. Od filozofii Lenina, Trockiego, Stalina biorą początek święte wojny współczesnego świata (…) Przywódcy Rosji w ciągu ostatnich 10-15 lat zapewniają, że użyją każdych środków do obrony swych interesów. Nie wykluczają również użycia broni jądrowej” – powiedział Landsbergis
Polityk ubolewa, że Zachód nie zgodził się z propozycją Litwy, aby przeprowadzić trybunał nad bolszewizmem.
Pierwszy przywódca niepodległej Litwy przypomniał też wydarzenia sprzed 26 lat.
„Wówczas nasi bracia i siostry, którzy szli na śmierć w imię prawdy i wolności, nie byli ani filozofami, ani propagandystami. Jednak oni mieli serce. Serce kazało im nie zdradzać ani siebie, ani człowieczeństwa. Siebie, czyli wolności. To właśnie jest nasz front i nasza ostateczna linia obrony” – podkreślił Landsbergis.