„Cóż mogę powiedzieć o kampanii wyborczej? Tylko sześciu kandydatów i wciąż chcą boleśnie ugryźć obecną prezydent. Wciąż pozostają jednak złośliwymi i nudnymi szczekaczami, którzy w ciągu całej kampanii wyborczej nie mogą powiedzieć nic nowego, poważnego i solidnego” – zacytował A. Kubiliusa portal balsas.lt. Konserwatysta podkreślił, że wypowiedzi sześciu kandydatów są jakby wyjęte z lumpeksu.
Polityk zaznaczył, że obecnie cały region znajduje się w ciężkiej sytuacji geopolitycznej. „Wokół Litwy dzieją się rzeczy niespokojne, które zakończą się 25 maja, kiedy Ukraina wybierze swego prezydenta. (…) My musimy wybrać prezydenta jeszcze 11 maja, to będzie dobra odpowiedź dla Kremla, który również chce stworzyć zamieszanie u nas w czasie wyborów” – wyjaśnił Kubilius.
Wcześniej konserwatysta również chwalił obecną kandydatkę na urząd prezydenta. „To, że konkurenci wyglądają słabo przy D.Grybauskaitė, to nie jest problemem Grybauskaitė, ale jej atutem. Kampanie innych partii wyglądają bardzo słabo” – powiedział Kubilius.