• Litwa
  • 19 stycznia, 2015 13:17

Kubilius: Chodorkowski może odegrać szczególną rolę

Były rosyjski potentat naftowy oraz były więzień Michaił Chodorkowski może odegrać szczególna rolę w przemianach w Rosji i Litwa nie powinna krytykować jego wypowiedzi, oświadczył lider opozycji oraz były premier konserwatysta Andrius Kubilius.

BNS
Kubilius: Chodorkowski może odegrać szczególną rolę

Fot. BFL/Vygintas Skaraitis

W ubiegłym tygodniu Chodorkowski uczestniczył na międzynarodowej konferencji Snow meeting, podczas której sceptycznie wypowiadał się o sankcjach wobec Rosji, ponieważ dzięki nim rośnie popularność Władimira Putina. Za takie wypowiedzi, przez kilku litewskich komentatorów politycznych, został nazwany „narzędziem Kremla”.

„Od razu po wypowiedziach Chodorkowskiego, część litewskich komentatorów politycznych skrytykowała go, co natychmiast wykorzystał Kreml. Nie zgadzam się z takimi krytycznymi wypowiedziami. Moim zdaniem ton wypowiedzi Chodorkowskiego był bardzo stonowany, nie chciał używać radykalnych sformułowań, które być może zostałyby entuzjastycznie przyjęte na Zachodzie, ale nie spodobałyby się dla większej części mieszkańców Rosji, którzy są skażeni putinowską propagandą. Chodorkowski śmiało wypowiadał się o zbliżającym się końcu reżymu Putina. Nie używał jednak romantycznych sloganów, że ten koniec jest już za rogiem, które były używane przez pewnych politycznych ekspertów” – oświadczył podczas konferencji prasowej były premier.

„W każdym bądź razie Chodorkowski jest właśnie tą osobą, która może odegrać szczególną rolę w zmianach w Rosji. Nie jest przypadkiem, że rosyjscy imperialni nacjonaliści nazwali Chodorkowskiego najniebezpieczniejszym wrogiem Władimira Putina. Sądzę, że krytykowanie Chodorkowskiego nie jest dla nas pożyteczne, tylko dlatego, że nie usłyszeliśmy to, co chcieliśmy usłyszeć. Tak naprawdę Zachód potrzebuje takich nowych liderów Rosji” – podkreślił Kubilius.

W ubiegłym tygodniu Michaił Chodorkowski powiedział, że sankcje już odegrały swoją rolę, ale w perspektywie długoterminowej mogą mieć skutek odwrotny. Chodorkowski nie odpowiedział też jednoznacznie, czy oddałby anektowany Krym. Twierdząc, że „ta kwestia jest skomplikowana”.

„Swoją rolę widzę tylko w okresie tymczasowym, czyli od upadku reżimu do pierwszych wolnych wyborów. W tak krótkim okresie nie można więc podjąć decyzji w sprawie Krymu” – podkreślił były rosyjski oligarcha.

PODCASTY I GALERIE