
Obecnie w obrocie prawnym funkcjonuje ustawa z roku 1994, która zakłada, że psycholog przed dokonaniem aborcji powinien poinformować kobietę o wynikających z zabiegu zagrożeniach dla życia i zdrowia, a jego obecność jest jedynie pożądana.
,,Wówczas kobieta jak nigdy dotąd potrzebuje pomocy, wsparcia albo po prostu dodania otuchy. Kobiety w takich momentach są sam na sam ze swoimi wątpliwościami i dość często pod presją bliskich. Są to okoliczności, w których trudno jest przyjąć jakiekolwiek rozwiązanie, a mówimy o dwóch życiach (…). Jest to (brak wsparcia psychologa) ogromną luką w naszym systemie opieki zdrowotnej, która powinna być naprawiona” – mówił poseł.
L.Kazlavickas wychodzi z założenia, że kobiety, które miałyby szanse na konsultację z psychologiem czy pracownikiem socjalnym, z pewnością rzadziej decydowałyby się na zabieg.
Na Litwie aborcja jest dozwolona do 12. tygodnia bez żadnych zastrzeżeń. Według informacji Centrum Informacji Instytutu Higieny i Zdrowia w ubiegłym roku na aborcję zdecydowało się 5 tys. 782 kobiet. Z kolei z nieoficjalnych informacji wynika, że każdego roku na Litwie na aborcję decyduje się około 10 tys. kobiet.
Obecnie w Sejmie znajduje się projekt Ustawy o zakazie aborcji, zgłoszony przez AWPL, który zakłada, że ciąża mogłaby być przerwana do 12. tygodnia, ale jedynie w przypadku, gdy kobieta padła ofiarą gwałtu.
Na terenie UE zabiegi aborcyjne zakazane są na Malcie, w Irlandii oraz w Polsce. Pozostałe kraje nie zakazują aborcji, a jedynie zakreślają granice do kiedy zabieg jest możliwy.