
O takiej decyzji partii dziennikarzy poinformowali Andrius Kubilius i Irena Degutienė.
Konserwatysta Egidijus Vareikis, który po dłuższej nieobecności spowodowanej chorobą alkoholową pojawił się w tym tygodniu w pracy, przedstawił księgowości sejmowej rachunki, które prosi opłacić ze środków przeznaczonych na działalność parlamentarną.
Kanclerz Sejmu Jonas Milerius poinformował, że Vareikis wykorzystał prawie cały limit poselski – 6,7 tys. litów za kwartał.
Vareikis ze swojej strony poinformował sejmowych kolegów, że mimo jego choroby działalność parlamentarna się odbywała: pracowali jego asystenci, działało biuro poselskie w Wiłkomierzu (Ukmergė).