• Litwa
  • 12 czerwca, 2025 17:30

Konserwatyści: Tylko podatki na obronność znajdą nasze poparcie

Opozycyjna frakcja Związku Ojczyzny – Litewskich Chrześcijańskich Demokratów (TS-LKD) deklaruje poparcie jedynie dla tych zmian podatkowych, których wpływy zostaną bezpośrednio przeznaczone na cele obronne. Taką deklarację złożyła konserwatystka i była minister finansów Gintarė Skaistė podczas czwartkowych obrad Sejmu.

zw.lt/BNS
Konserwatyści: Tylko podatki na obronność znajdą nasze poparcie

fot. Paulius Peleckis/BNS.

Konserwatyści zamierzają poprzeć trzy projekty: ustawę o tzw. „wkładzie na bezpieczeństwo”, czyli opodatkowaniu części umów ubezpieczeniowych, podwyżkę podatku dochodowego od osób prawnych, a także zmiany w akcyzie, w tym opodatkowanie słodzonych napojów.

– Frakcja poprze jedynie te projekty, które są bezpośrednio związane z finansowaniem potrzeb obronnych. Właśnie dlatego wspieramy ustawę o wkładzie na bezpieczeństwo, ustawę o podatku dochodowym oraz zmiany w ustawie akcyzowej – zaznaczyła G. Skaistė.

Jej zdaniem są to decyzje powiązane z Funduszem Obrony Państwa i są „konieczne oraz uzasadnione w obecnym etapie, kiedy obrona kraju wymaga znacznych dodatkowych środków”.

Krytyka wobec innych elementów reformy

Gintarė Skaistė ostro skrytykowała jednak całościowy projekt reformy podatkowej przedstawiony przez rząd, twierdząc, że większość planowanych nowych wpływów z podatków nie trafi na obronność, a część projektów zawiera dodatkowe ulgi, które mają charakter populistyczny.

– Reforma została zaprezentowana jako reforma na rzecz obronności, ale w rzeczywistości znaczna jej część nie ma z tym nic wspólnego lub tylko bardzo pośrednio – mówiła posłanka.

Wskazała m.in. na propozycje ulg w podatku dochodowym od osób fizycznych oraz przyznanie preferencji podatkowych restauracjom, owocom i warzywom.

Konserwatyści nie poprą także zmian w podatku od nieruchomości, które – jak podkreśliła – są niestabilne i często zmieniane, a przewidywane wpływy mogą być mniejsze niż obecnie. Reforma VAT, choć z założenia „słuszna”, również nie uzyska poparcia frakcji, ponieważ jej dochody nie zostaną skierowane na obronność.

Możliwe naruszenia proceduralne w Sejmie

Podczas obrad głos zabrał również konserwatysta Jurgis Razma, który zwrócił uwagę, że procedura rozpatrywania reformy podatkowej przez Komisję Budżetu i Finansów (BFK) mogła naruszyć statut Sejmu. Chodzi m.in. o fakt, że członkom komisji nie umożliwiono głosowania nad propozycjami biznesowych stowarzyszeń.

Z tego powodu organizacje przedsiębiorców zwróciły się do Komisji Etyki i Procedur Sejmu, która ma rozpatrzyć skargę w poniedziałek. Jeśli wynik będzie niekorzystny, rozpatrywanie reformy może zostać wznowione od początku.

Razma zaznaczył również, że komisja nie zasięgnęła opinii eksperckiej od instytucji naukowej, mimo że o to wnioskowała frakcja chłopska. Zamiast tego, jak twierdzi, podczas posiedzenia komisji prof. Romas Lazutka, znany z poglądów zbliżonych do socjaldemokratycznych, miał zadzwonić do Algirdasa Sysasa i wyrazić gotowość do przedstawienia opinii.

– Komisja prawdopodobnie nie zwróciła się do żadnej uczelni ani instytutu państwowego, nie wypełniając tym samym obowiązku wynikającego ze statutu Sejmu – zaznaczył J. Razma.

Dodał, że ewentualne uchwalenie reformy przy takich uchybieniach może skutkować skierowaniem sprawy do Sądu Konstytucyjnego.

Kolejne posiedzenie już w poniedziałek

Aby zdążyć z przyjęciem zmian podatkowych przed lipcem – co ma pozwolić na ich wejście w życie od nowego roku – Sejm zbierze się na nadzwyczajnym posiedzeniu już w najbliższy poniedziałek. Rozpatrzone mają zostać wtedy pozostałe elementy reformy, m.in. te dotyczące opodatkowania dochodów osobistych oraz nieruchomości.

PODCASTY I GALERIE