Komisarz generalny policji: już 750 zgłoszeń o bombach w litewskich placówkach oświatowych i instytucjach

Komisarz generalny litewskiej policji Renatas Požėla poinformował, że dziś wpłynęło około 750 zgłoszeń o podłożeniu bomb w przedszkolach, szkołach i innych instytucjach. Informacje nadal napływają i mają na celu wywołanie paniki - podają służby.

BNS
Komisarz generalny policji: już 750 zgłoszeń o bombach w litewskich placówkach oświatowych i instytucjach

Fot. Irmantas Gelunas/BNS


Renatas Požėla na konferencji prasowej zaapelował, aby nie panikować. „Najwyraźniej głównym celem osób, które wysłały te maile jest wywołanie paniki” – powiedział.

Większość wiadomości napisana została po rosyjsku. W niektórych padają żądania okupu.

Policja zapewnia, że reaguje na każde zgłoszenie. Szef policji powiedział, że jeszcze wczoraj w Kłajpedzie pojawiło się ponad dwadzieścia takich gróźb. Masowo zaczęły one napływać tej nocy. Policja poleca, aby każdą taką wiadomość zgłaszać pod numer 112.

Po otrzymaniu zgłoszenia o bombie w budynku, policja prosi o przeprowadzenie ewakuacji ludzi, którzy się w nim znajdują.
Departament Bezpieczeństwa Państwa podał, że prawdopodobnie jest to skoordynowany atak, przeprowadzony z inicjatywy wrogich państw.

Litewscy funkcjonariusze planują spotkania koordynacyjne z kolegami z Estonii, Łotwy i Polski, aby omówić środki zapobiegawcze jakie można podjąć w przypadku podobnych incydentów.

Departament Bezpieczeństwa Państwa uważa, że rozpowszechniane komunikaty o podłożeniu bomb w szkołach i przedszkolach są prawdopodobnie skoordynowanym atakiem przeprowadzanym przez wrogie państwa.

Policja w ciągu ostatnich lat prowadziła już dochodzenia w sprawie podobnych pogróżek.

„Na tej podstawie mogę powiedzieć, że widzimy konkretny kraj zachodni i konkretny serwer, z którego groźby są wysyłane. Bardzo prawdopodobne, że wszystkie procesy są zautomatyzowane, być może jest to robot wysyłający wiadomości przez wszystkie konta Gmail, tylko z różnymi adresami e-mail” – powiedział R. Požėla.

Aktualnie wszelkie informacje dotyczące tych incydentów zbiera Litewskie Biuro Kryminalne, aby nie trzeba było prowadzić odrębnych dochodzeń w poszczególnych jednostkach policji.

Według litewskiego prawa za fałszywe zgłoszenia grozi do dwóch lat więzienia.

Wcześniej informowaliśmy, że podobne zdarzenia miały miejsce w tym tygodniu na Łotwie i w Estonii.

PODCASTY I GALERIE