
Karbauskas twierdzi, że wprowadzenie poprawek do Kodeksu Pracy jest jednym z najpilniejszych zadań Sejmu nowej kadencji.
„Kodeks Pracy w obecnej postaci jest nabijaniem się z mieszkańców Litwy”- dla dziennikarzy powiedział Karbauskas.
Wyniki badań pokazują, że nowego Kodeksu Pracy nie popiera ponad połowa mieszkańców Litwy.
Kodeks miał być udoskonalony przez Sejm poprzedniej kadencji, jednak do tego nie doszło. Obecne prace nad Kodeksem mogą zostać przeniesione na posiedzenia, które odbędą się już po II turze wyborów.
Część posłów zgadza się ze zmianami, które proponowała wprowadzić prezydent Dalia Grybauskaitė. Zdaniem prezydent, Kodeks nie zapewnia pełni praw pracowników oraz „uprawnia dominację pracodawcy”.