
„Wyszedłem z taką inicjatywą, żeby koalicja mogła zacząć dyskusje w kwestii wspólnego kandydata na stanowisko prezydenta. Uważam, że kwestia ta mogłaby być poruszona na najbliższych radach politycznych” – powiedział dziennikarzom Paksas.
Przewodniczący AWPL Waldemar Tomaszewski powiedział w rozmowie z zw.lt, że na propozycję R. Paksasa na razie konkretnie nie odpowiedziała żadna partia, wchodząca w skład koalicji rządzącej.
„Pomysł został zgłoszony. Jest ciekawy. Komentarze są jednak przedwczesne. Trzeba będzie się zastanowić” – powiedział W. Tomaszewski.
Zapytany, czy AWPL zgłosi własnego kandydata w wyborach prezydenckich, lider partii powtórzył, że komentarze w tej sprawie są przedwczesne.
„To dość odległa sprawa, za wcześnie o tym mówić” – stwierdził W. Tomaszewski.
Lider „porządkowców” Rolandas Paksas oznajmił w poniedziałek, że poparłby kandydaturę obecnego premiera Algirdasa Butkevičiusa, gdyby ten zdecydował się na start w wyborach.
Sam A Butkevičius mówi, że nie myśli na razie o wyborach prezydenckich.
„Gdybym nie był premierem, wówczas może bym się zgodził, teraz jednak nie myślę o tym” – powiedział szef rządu dziennikarzom.
Według premiera, socjaldemokraci zamierzają wystawić swojego kandydata w wyborach prezydenckich. „Może będzie on pasował też naszym partnerom” – stwierdził A. Butkevičius.
Pomysł R. Paksasa akceptuje także założyciel Partii Pracy Wiktor Uspaskich.
„Byłoby nieźle, ale będzie to zależeć od wszystkich partnerów koalicyjnych i oczywiście od kandydata” – powiedział W. Uspaskich. Pytany, czy w wyborach A. Butkevičius mógłby pokonać Dalię Grybauskaitė, założyciel Partii Pracy powiedział:
„Szanse są, bo koalicja rządząca miałaby więcej głosów niż ci, którzy wesprą Dalię Grybauskaitė. Jest dużo szans”.
W. Uspaskich dodał też, że obecna przewodnicząca Partii Pracy Loreta Graužinienė odmówiła wystartowania w wyborach.