
Litewscy kolporterzy książek (tzw. knygnešiai) to fenomen historii litewskiej z XIX w., polegający na masowym przemycie literatury w języku litewskim z Prus i innych państw do zaboru rosyjskiego w związku z carskim zakazem druku w języku litewskim z użyciem alfabetu łacińskiego.
W 2004 r. UNESCO uznała nielegalny kolportaż książek litewskich za unikalne zjawisko historyczne, nie mające odpowiedników w innych miejscach na świecie.
Po stłumieniu powstania styczniowego na Litwie w 1865 r. minister spraw wewnętrznych Rosji Piotr Wałujew, kontynuując represje, idąc za sugestią generał-gubernatora wileńskiego Konstantina von Kaufmana, wydał okólnik nr 141, zawierający zakaz druku w dialektach litewskich i żmudzkich z użyciem alfabetu łacińskiego.
Początkowo akcje sprzeciwu wobec zakazu carskiego organizowane były przez działaczy kościelnych. Biskup Maciej Wołonczewski stworzył pierwszą znaną organizację kolportażu literatury litewskiej. Początkowo przesłał on do Tylży za pośrednictwem Jurgisa Bielinisa pieniądze księdzu Janowi Zabermanowi (Jonas Zabermanas) na otwarcie drukarni, a wkrótce również teksty dziewięciu broszur nawołujących do walki przeciwko rusyfikacji. Później pojawiły się kolejne ośrodki kolportażu prasy.
Zatrzymywanych kolporterów książek często poddawano torturom, a nierzadko rozstrzeliwano na miejscu. Najczęstszym wyrokiem była zsyłka na Syberię, lecz niekiedy kolporterów sadzano do więzienia.
Jurgis Bielinis to był publicysta litewski, kolporter literatury podziemnej, współpracownik redakcji gazet „Aušra“ i „Varpas“.
Jako jeden z pierwszych głosił ideę niepodległości litewskiej, jedności narodu litewskiego, krytykował dworzan za wyzysk chłopów. Propagował naiwne idee monarchistyczne wierząc, że dyplomatyczna pomoc państw zachodnich pomorze stworzyć państwo litewskie, dowodzone przez króla wywodzącego się ze stanu chłopskiego.
Bielinis umarł w 1918 roku.