Zgodnie z nową koalicją rządzącą resort obrony ma trafić do partii Porządek i Sprawiedliwość. „Jak możecie zaobserwować nadal pracuję i będę wspólnie ze swoją drużyną kontynuował swą działalność tak długo, jak to będzie potrzebne” – poinformował BNS Karoblis.
Minister nie chciał wypowiadać się o kształcie przyszłego rządu. „To nie leży w mojej kompetencji. O tym decydują ci, którzy tworzą koalicję, czyli premier, prezydent i inni politycy” – dodał szef resortu.
W ramach nowej umowy koalicyjnej Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Ministerstwo Łączności otrzyma AWPL-ZChR, a Ministerstwo Ochrony Kraju partia Porządek i Sprawiedliwość. Taką decyzję w ubiegłym tygodniu skrytykował szef konserwatystów Gabrielius Landsbergis.
„Przekazanie resortu obrony, gdzie zwiększono finansowanie, partii sądzonej za przestępstwa finansowe może zdyskredytować samo narodowe porozumienie w sprawie obrony oraz zniechęcić społeczeństwo wobec tej ważnej instytucji i większemu finansowaniu. Nie mniejsze obawy wywołuje fakt, że Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, któremu jest podporządkowana Straż Graniczna, będzie kurowała partia nosiciela „wstążki św. Jerzego” Waldemara Tomaszewskiego” – napisał w oświadczeniu Landsbergis.
Liderzy czterech partii: Litewskiego Związku Chłopów i Zielonych, Socjaldemokratycznej Partii Pracy, Porządku i Sprawiedliwości oraz Akcji Wyborczej Polaków na Litwie – Związku Chrześcijańskich Rodzin podpisali w piątek umowę koalicyjną. AWPL-ZChR o swojej decyzji poinformowała w ostatniej chwili. otrzymała ministerstwa spraw wewnętrznych i łączności. Jak powiedział przewodniczący partii Waldemar Tomaszewski, kandydatów na ministrów partia na razie nie wymienia, jest jednak gotowa do obsadzenia stanowisk.
„Warto ubolewać, że Litwą przez rok będzie rządziła koalicja partii, które straciły zaufanie społeczne lub przeciw którym odbywają się procesy sądowe. Natomiast najlepsi i najbardziej przejrzyści ministrowie są zwalniani” – dodał Landsbergis.
Decyzja o przekazaniu Ministerstwa Ochrony Kraju partii Porządek i Sprawiedliwość nie spodobała się również posłowi frakcji Związku Chłopów i Zielonych Vytuatasowi Bakasowi.
„Pytanie zasadnicze, co partia zrobi z tym stanowiskiem. Musimy zapewnić, że czasy „złotych widelców” nie powrócą. Decyzja jest kontrowersyjna” – oświadczył szef sejmowego Komitetu Obrony i Bezpieczeństwa.
W poniedziałek (8 lipca) przewodniczący Akcji Wyborczej Polaków na Litwie – Związku Chrześcijańskich Rodzin Waldemar Tomaszewski poinformował media, że w najbliższych dniach przedstawi premierowi Sauliusowi Skvernelisowi kandydatów na ministra spraw wewnętrznych oraz ministra komunikacji.
„Dzisiaj spotkam się z dwoma kandydatami. Być może we wtorek będę mógł przedstawić kandydatury premierowi, przedtem jednak będziemy musieli przedstawić radzie partii, chcę wysłuchać jej zdania” – agencji BNS powiedział Tomaszewski.
Jak zapewnił, ogółem ma trzech kandydatów, dwóch z nich wyraziło wstępną zgodę na zgłoszenie ich kandydatury.
Tomaszewski powiedział, że nazwiska kandydatów publicznie ogłosi premier, po uzgodnieniu z prezydentem elektem Gitanasem Nausėdą.
„Najważniejsze są kompetencje i reputacja kandydatów” – skomentował Tomaszewski.
Jak dodał, nie wszyscy kandydaci są członkami partii.