
Opozycyjni politycy chcą powołać sejmowa komisje śledczą.
Konserwatyści i liberałowie mają zamiar przeprowadzić śledztwo parlamentarne dotyczące osób posiadających ponad 200 hektarów gruntów i w trakcie badania wyjawić przypadki, kiedy nieruchomości nabywają osoby nie zajmujące się rolnictwem lub niemieszkające na Litwie. Posłowie chcę wyjaśnić w jaki sposób osoby omijają obowiązujące przepisy prawne.
Karbauskis oświadczył, że przede wszystkim warto wyjaśnić, dlaczego poprzednie ekipy rządzące nie stworzyli odpowiedniego systemu kontroli. Polityk dodał, że jego partia poprze pomysł opozycji, jeśli będzie badany również okres rządów konserwatystów i liberałów.
Główna Komisja Etyki Służbowej (VTEK) oświadczyła, że również zbada sprawe Karbauskisa i jego rodziny.
We wtorek (16 stycznia) pojawiła się informacja, że Prokuratura Generalna rozpocznie dochodzenie w związku z informacją o działalności przewodniczącego Związku Chłopów i Zielonych Ramūnasa Karbauskisa i członków jego rodziny. W komunikacie prasowym prokuratura podaje, że dochodzenie wszczęto po opublikowaniu przez media informacji, iż kilka podmiotów prawnych wspólnie zarządza obszarami większymi niż 500 hektarów, co jest sprzeczne z Ustawą o gruntach rolnych.
Lider „chłopów” odrzuca wszelkie zarzuty. Karbauskich tłumaczy, że jego synowie – Mantas i Justinas, a konkretnie założone przez nich spółki rozpoczęły działalność po udzieleniu przez bank pożyczek. Część pieniędzy pochodziła też ze spółki Agrokoncernas, należącej do Karbauskisa.
Spółka Žemėnaudos należąca do 22-letniego Justinasa Karbauskisa w ciągu dwóch lat zwiększyła kapitał zakładowy o d 5 mln 800 tys. euro, z kolei 19-letni Mantas Karbauskis w ubiegłym roku zwiększył kapitał zakładowy swojej spółki Aukštaitijos agrocentras o ponad 1 mln 200 tys. euro. Spółki synów Karbauskisa mają kilka spółek-córek.