
Dzisiaj na zjeździe Związku Chłopów i Zielonych ma zostać zatwierdzony kandydat na prezydenta. Skvernelis konkuruje z przewodniczącym Sejmu Viktorasem Pranckietisem. Co prawda Pranckietisa poparły tylko dwa oddziały partyjne z 56.
„Jestem przekonany, że partia wesprze Skvernelisa, który moim zdaniem jest „kandydatem ludu i który moim zdaniem zostanie prezydentem” – podkreślił Karbauskis.
Z badań opinii publicznej spółki Vilmorus wynika, że Skvernelis obecnie jest na drugim miejscu z poparciem na poziomie 16,9 proc.. Na pierwszym nadal pozostaje Gitanas Nausėda (23,3 proc.), a na trzecim Ingrida Šimonytė.
„W następnym sondażu będzie na pierwszym miejscu” – oświadczył Karbauskis.
Były prezydent Valdas Adamkus sądzi, że jeśli jedna partia skupi wszystkie ośrodki władzy w kraju, to może doprowadzić do dyktatury.
„Skupienie władzy w jednym ręku może się przerodzić w dyktaturę. Nie mamy jeszcze takiej kultury politycznej, byśmy mogli zaryzykować takiej władzy” – oświadczył Adamkus.
Wybory prezydenckie odbędą się w maju.