
„Litwa jest zainteresowana znalezieniem rozwiązania. Mówimy i widzimy, że stosunki między USA a UE, zarówno w zakresie handlu, jak i inwestycji, są korzystne dla obu stron, a cła szkodzą tym relacjom” – powiedział szef litewskiej dyplomacji przed wtorkowym spotkaniem Rady Spraw Zagranicznych w Luksemburgu, które miało dotyczyć kwestii handlowych.
„Uważamy, że powinniśmy szukać mocnych argumentów, aby przekonać USA do podjęcia negocjacji. Umowy te powinny obejmować wzajemny handel oraz uwzględniać globalne stosunki handlowe” – dodał K. Budrys.
Po ogłoszeniu przez prezydenta USA Donalda Trumpa szeroko zakrojonych ceł w ubiegłym tygodniu, światowe indeksy giełdowe spadły, sojusznicy zaczęli się martwić, a pojawiła się możliwość, że inne kraje, w tym UE, również wprowadzą cła na amerykańskie towary.
Zgodnie z wypowiedzią komisarza UE ds. handlu Maroša Šefčoviča, Unia, której grozi 20-procentowy taryf, podejmie środki odwetowe, działając „spokojnie, w starannie zaplanowanych etapach i jednomyślnie”.
Według K. Budrysa, nowe cła wpłynęłyby na około 380 miliardów euro handlu UE z USA, ale Unia nie powinna „pochopnie wprowadzać środków odwetowych”.
„UE nie powinna od razu stosować ceł na tę samą kwotę, reagując na zasadzie lustra, i oczekiwać odpowiedzi od USA. Powinniśmy zrobić przerwę, ocenić skutki i usiąść do stołu negocjacyjnego” – powiedział minister.
Szef litewskiej dyplomacji dodał, że globalne stosunki handlowe są obecnie zaburzone.
„Z powodu zbyt dużego wpływu Chin są one zaburzone, w wyniku nieuczciwych działań chińskiego rządu w międzynarodowym handlu, a tu istnieje przestrzeń do współpracy” – stwierdził K. Budrys.
W ubiegłym tygodniu wszedł w życie 10-procentowy „bazowy” podatek celny na większość towarów importowanych z USA, z wyjątkiem towarów z Meksyku i Kanady, który Donald Trump nałożył, wykorzystując „stan nadzwyczajny”, aby rozwiązać problemy związane z deficytem handlowym kraju.
Od środy, 9 kwietnia, wejdzie w życie 20-procentowe cło na towary importowane z państw UE.
Wcześniej Trump wprowadził cła na importowane stal i aluminium, a także na samochody i części samochodowe.
Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen oświadczyła, że przedstawiciele UE nadal liczą na rozwiązanie sprawy ceł poprzez negocjacje, ale dodała, że Unia przygotowała plan na wypadek, gdyby konieczne było podjęcie działań odwetowych.