
Wraz ze wzrostem zakażeń koronawirusa dyrektorzy szkół zastanawiają się, jak zapewnić bezpieczeństwo zarówno dzieciom, jak i nauczycielom. Niektóre gimnazja już stosują nauczanie mieszane. W szkołach brakuje gabinetów, osobnych wejść do budynku, toalet, dlatego nie w sposób dostosować się do zaleceń Ministerstwa Zdrowia oraz Edukacji, Nauki i Sportu.
Ponadto nie ma możliwości zapewnienia standardów higieny zgodnych z zaleceniami. Po zdezynfekowaniu autobusu, który wozi dzieci do szkoły, zainstalowany w nim alkomat rozpoznaje zapach środka dezynfekującego jako alkohol i blokuje silnik.
Szkoły stosują różne rozwiązania. Np. uczniowie dwa tygodnie mają chodzić do szkoły, a kolejne dwa – uczyć się w domu. Taki model pozwoli nadrobić zaległości wynikające z nauki on-line podczas żywego kontaktu z nauczycielem.
Powstają też strefy – niebieska, czerwona, żółta – które są oddzielone taśmą ,,stop”, gdzie uczniowie mają prawo znajdować się tylko w swojej części. Chociaż resort oświaty uznał, że mierzenie temperatury przed wejściem do szkoły nie jest konieczne, niektóre placówki stosują ten środek zapobiegawczy.
Na podst. lrt.lt