
Pozostali kandydaci otrzymali znacznie mniejsze poparcie, ich ranking nie przekroczył 5 proc.
Za liderem konserwatystów Andriusem Kubiliusem na tym stanowisku opowiedziało się 4,4 proc., za liderem partii
Porządek i Sprawiedliwość Rolandasem Paksasem i konserwatystką Ireną Degutienė – 4, 2 proc. Założyciela Partii Pracy Wiktora Uspaskicha w roli premiera chciałoby widzieć 3,6 proc., socjaldemokratkę Viliję Blinkevičiūtė – 2,9 proc., ,,porządkowca’’ Valentinasa Mazuronisa – 2,8 proc. uczestników sondażu.
I tu zaskoczenie. Źle lub raczej źle działalność obecnego rządu ocenia 46,6 proc. mieszkańców, zaś dobrze lub raczej dobrze – 40,1 proc.