• Litwa
  • 7 stycznia, 2025 15:41

Jakie zmiany czekają uczniów klas gimnazjalnych?

Nowa minister edukacji, nauki i sportu Litwy, Raminta Popovienė mówi, że rozważane jest powrócenie do wymogu, aby w 11. klasie gimnazjalnej mogło być od 12 do 15 uczniów, a nie 21, jak to przewiduje obecna regulacja.

BNS
Jakie zmiany czekają uczniów klas gimnazjalnych?

Fot. Joanna Bożerodska

„Przygotujemy kilka opcji, ponieważ jak wspomnieliśmy, najlepsza, optymalna liczba uczniów powinna wynosić albo 12, jak było wcześniej, albo być może 15” – powiedziała Popovienė dziennikarzom po spotkaniu z premierem Gintautasem Paluckiem.

Wymogi liczbowe dotyczące tworzenia trzecich klas gimnazjalnych, kiedy minimalna liczba uczniów w klasie wynosi 21, weszły w życie od ubiegłego roku jesieni.

Jak dodała minister, projekt rozporządzenia rządu w tej sprawie planowane jest przedstawienie w lutym.

„Przygotowujemy kilka opcji, obliczeń, a pod koniec stycznia zaprezentujemy je merom samorządów. Następnie, na początku lutego, skonsultujemy ten projekt z związkami zawodowymi i społecznością. Planujemy, że pod koniec lutego przyjmiemy rozporządzenie rządu, aby szkoły mogły już planować zasady rekrutacji” – powiedziała Popovienė.

Premier Litwy, Gintautas Paluckas wcześniej powiedział, że rząd przygotowuje się do podzielenia się z samorządami ciężarem finansowania mniejszych klas gimnazjalnych w regionach.

Według minister edukacji, nauki i sportu rozważane są różne opcje, jak rząd mógłby wspierać finansowanie klas, w których nie ma 21 uczniów.

„Te obliczenia będą różne – czy rząd przeznaczy finansowanie dla samorządów, czy to może być inna opcja podziału ciężaru – pokrycie tej części, która będzie brakować do 21 uczniów” – wyjaśniła Popovienė.

Jak powiedziała, wstępne dane wskazują, że stosowanie wymogów liczbowych może spowodować trudności w tworzeniu około 40 klas.

Według Popovienė na razie nie planuje się zmieniać minimalnej liczby uczniów w szkole. Aby szkoła mogła funkcjonować, musi liczyć co najmniej 60 uczniów. Z drugiej strony, minister nie wykluczyła, że w przypadku potrzeby ta liczba może zostać poddana rewizji.

Podkreśliła również, że należy przeanalizować zasady przydzielania materiałów dydaktycznych oraz wymagania wobec placówek edukacyjnych, które chcą brać udział w projektach krajowych.

„Powinniśmy trochę przeanalizować zasady przydzielania materiałów dydaktycznych. Istnieją programy i projekty, w ramach których szkoły, które nie mają 200 uczniów, nie mogą ubiegać się o materiały czy o stworzenie laboratoriów lub innych interaktywnych narzędzi” – powiedziała Popovienė.

Do takich projektów należy również rozpoczęty przez poprzedni rząd program „Szkoły Tysiąclecia”, jednak nie planuje się jego wstrzymania.

„Wiele działań zostało już rozpoczętych, których naprawdę nie możemy przerwać, są też publiczne przetargi. Tak, myślę, że program będzie kontynuowany” – powiedziała minister.

PODCASTY I GALERIE