• Litwa
  • 6 maja, 2025 18:00

Irena Segalovičienė mianowana kontrolerem państwowym

Główna doradczyni prezydenta Litwy, Gitanasa Nausėdy, szefowa grupy Polityki Ekonomicznej i Społecznej, Irena Segalovičienė, została powołana na stanowisko kontrolera państwowego.

zw.lt/BNS
Irena Segalovičienė mianowana kontrolerem państwowym

fot. BNS/Paulius Peleckis

Podczas tajnego głosowania, 69 posłów poparło jej kandydaturę, 25 głosowało przeciw, 7 wstrzymało się od głosu, a 4 kartki były nieważne.

Irena Segalovičienė zastąpi na stanowisku szefa Państwowej Kontroli Mindaugasa Macijauskasa, który zakończył pięcioletnią kadencję we wtorek.

„Niezależność, efektywność, odpowiedzialność i przejrzystość to obszary Państwowej Kontroli, w których będę dążyć do zapewnienia najwyższych standardów. Będę pracować uczciwie, odważnie, odpowiedzialnie i profesjonalnie, broniąc interesów Litwy i jej obywateli” – mówiła przed głosowaniem w sali sejmowej, Irena Segalovičienė.

Kandydaturę I. Segalovičienė na stanowisko kontrolera państwowego przedstawił prezydent Gitanas Nausėda.

Przewodniczący frakcji opozycyjnej Związku Ojczyzny-Litewskich Chrześcijańskich Demokratów (TS-LKD), Mindaugas Lingė, przed głosowaniem stwierdził, że wniosek ten stosuje podwójne standardy, ponieważ, jak uważa, instytucja ta powinna zachować polityczną neutralność, a wniosek prezydenta budzi wątpliwości co do przestrzegania tych zasad.

„Jak kij ma dwa końce, tak klimatyzatory w Pałacu Prezydenckim mogą zarówno chłodzić, jak i grzać. Jednym chłodzą, innym tworzą ciepłe miejsca na polityczne nominacje” – powiedział poseł.

Konserwatysta Jurgis Razma zastanawiał się, dlaczego kandydatura M. Macijauskasa nie została zaproponowana na drugą kadencję, mimo że efektywność pracy instytucji się poprawiła.

„Wyobrażałem sobie, że osiągnęliśmy w państwie taką dojrzałość, że dobrze pracujący lider mógłby liczyć na drugą kadencję” – mówił parlamentarzysta.

Przed głosowaniem również liberał Simonas Kairys stwierdził, że nie poprze tego wniosku. Jego zdaniem, po spotkaniu frakcji z nową kontrolerką państwową nie miał przekonania, że I. Segalovičienė „będzie w stanie oprzeć się wpływom politycznym”.

Opozycja krytykowała tę decyzję, jednak prezydent zapewnił, że nie będzie wywierał wpływu na pracę I. Segalovičienė, a ona sama zadeklarowała, że „nie będzie pochlebiać prezydentowi”.

Prezydent Litwy, przedstawiając jej kandydaturę, zapewniał, że I. Segalovičienė to kompetentna profesjonalistka, która, zostając kontrolerem państwowym, dążyć będzie do tego, aby środki państwowe były wykorzystywane efektywnie, a sama instytucja audytowa aktywniej angażowała się w tworzenie budżetu państwa i udzielała lepszych rekomendacji.

Przewodniczący Sejmu Saulius Skvernelis wcześniej zaznaczył, że stanowisko kontrolera państwowego nie jest polityczne, a doradcy prezydenta nie są związani z politycznym chłodzeniem relacji, ponieważ prezydent nie należy do żadnej partii.

Premier Gintautas Paluckas ocenił kandydaturę I. Segalovičienė jako mocną.

Z kolei opozycja w Sejmie dostrzegała ryzyko polityzacji instytucji oraz jej dyskredytacji.

PODCASTY I GALERIE