
„Nie jest racjonalne, aby nasz czas i uwaga były rozpraszane i wykorzystywane do dyskusji, czy jedna kilotona stali może być przetransportowana koleją z jednej części Rosji do obwodu kaliningradzkiego” – powiedziała dziennikarzom I. Šimonytė w czwartek.
Wypowiedziała się w ten sposób po tym, jak Komisja Europejska (KE) poinstruowała w środę, aby zezwolić na tranzyt sankcjonowanych rosyjskich towarów do Kaliningradu na potrzeby tej rosyjskiej eksklawy.
Litwa wstrzymała tranzyt części rosyjskich towarów do Kaliningradu po wejściu w życie unijnych sankcji ogłoszonych w związku z inwazją Moskwy na Ukrainę i stwierdziła, że uczyniła to na podstawie wcześniejszych wytycznych KE zakazujących tranzytu.
Przedstawiciele Litwy i Komisji Europejskiej konsultowali w ostatnich tygodniach nowe wytyczne po oburzeniu Rosji z powodu zawieszenia tranzytu stali w czerwcu.
Według I. Šimonytė dalsze spory byłyby „prawdziwym zwycięstwem Kremla”.
„Dlatego priorytetem musi być dalsze pełne wsparcie Ukrainy w wojnie z Rosją i jak najszybsze porozumienie w sprawie 7 pakietu sankcji, którego oczekujemy niebawem” – powiedziała premier.
Według niej Litwa decyduje się na uwzględnienie wytycznych w sprawie tranzytu dostarczonych przez Komisję Europejską oraz „z szacunku dla samej instytucji i przyznanych jej uprawnień” oraz „ujednoliconego traktowania, co jest jednym z głównych zadań wytycznych ”.
„Możemy to zignorować. (…) Wtedy ostatnim punktem naszego sporu byłby Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej” – powiedziała premier.
Zdaniem premier Komisja Europejska nie ma obowiązku koordynowania przygotowywanych przez siebie wytycznych z państwami członkowskimi, dlatego Litwa jest wdzięczna za przeprowadzone konsultacje, uwagi i sugestie, które zostały wysłuchane.
„Jednak odpowiedzialność za opinię Komisji Europejskiej spoczywa na Komisji Europejskiej, a instytucje Republiki Litewskiej nie powinny i nie mogą brać odpowiedzialności za opinię Komisji Europejskiej” – stwierdziła I. Šimonytė.
„Mamy wszystkie dane”
Zgodnie z nowymi wytycznymi KE Litwa i inne państwa członkowskie UE będą musiały sprawdzić, czy ilości tranzytowe mieszczą się w limitach z ostatnich trzech lat, tak aby sankcjonowane towary przewożone do Kaliningradu odpowiadały realnemu lokalnemu zapotrzebowaniu i nie są wywożone do krajów Wspólnoty.
Państwa członkowskie będą również musiały monitorować nietypowe przepływy towarów lub tendencje handlowe, które mogłyby ułatwić obejście sankcji.
Pomimo zaktualizowanych wytycznych tranzyt wojskowych lub objętych sankcjami towarów i technologii podwójnego zastosowania pozostaje zabroniony, niezależnie od wybranego środka transportu.
Litwa dysponuje wszystkimi danymi, aby decydować, jakie wielkości tranzytu są potrzebne na potrzeby tego obszaru – powiedziała premier.
„Posiadamy wszystkie dane dotyczące historycznych przewozów takich towarów na przestrzeni wielu lat i na pewno można mniej więcej oszacować, jak wyglądają ilości przeznaczone na potrzeby danego obszaru, zwłaszcza że ilości przewiezione w ostatnich latach kilka lat znacznie się zmniejszyło” – powiedziała.
„I to prawdopodobnie całkiem rozsądne założenie, że większość z tych rzeczy jest przeznaczona do wewnętrznego użytku samego obszaru” – dodała.
Zdaniem premier w każdym razie tranzyt kaliningradzki nie będzie taki sam, jak przed czerwcem, a Litwa z zadowoleniem przyjmuje to.
Według niej litewskie instytucje będą musiały jeszcze przygotować się na kontrolę towarów tranzytowych poprzez określenie „modalności”.
„Dopóki nie zostaną ustanowione, na razie będzie obowiązywać ta sama procedura, która obowiązuje” – powiedziała I. Šimonytė.
Zdaniem premier, od czasu przyjęcia sankcji na eksport rosyjskich towarów do UE Litwa omawiała kwestię tranzytu kaliningradzkiego „zarówno z Komisją Europejską, jak i partnerami strategicznymi”, jednak szczegóły wdrożenia zostały omówione tylko z KE.
„W związku z tym opinia ta nie była uzgadniana z urzędnikami, ale z tymi dyrekcjami, tymi jednostkami KE, które są odpowiedzialne za tę kwestię. Z pewnością to traktowanie, w moim rozumieniu, zostało wystarczająco omówione wcześniej” – powiedziała.
„Żadna instytucja narodowa nie może zabronić Komisji Europejskiej wyrażenia swojej opinii” – powiedziała premier.
Obecnie rosyjska stal, metale żelazne, cement, alkohol i inne towary nie są transportowane do obwodu kaliningradzkiego.