
W ubiegły piątek Prezydium partii TS-LKD zaleciło grupie politycznej partii w Sejmie zainicjowanie przedterminowych wyborów parlamentarnych w związku z trwającym skandalem, związanym z wydatkami rad miejskich na całej Litwie.
Szefowa litewskiego rządu podkreśliła, że w przyszłym tygodniu rozważy, czy przyjąć dymisję minister edukacji, nauki i sportu Jurgity Šiugždinienė, która zdecydowała się ustąpić pod naciskiem opinii publicznej.
„Jeśli Sejm nie będzie miał woli zresetowania się, po prostu złożę rezygnację, co oznacza, że rząd poda się do dymisji po szczycie NATO” – stwierdziła Šimonytė.
W piątek Prezydium TS-LKD zaleciło swojej grupie politycznej niezwłoczną zmianę przepisów dotyczących wydatkowania środków publicznych przez rady samorządów. Zdecydowano również, trzeba zainicjować przedterminowe wybory. Jeśli propozycja nowych wyborów zostanie odrzucona przez inne partie, rząd powinien rozważyć dymisję, stwierdziło Prezydium.
Dziennikarz i działacz społeczny Andrius Tapinas uruchomił projekt Transparency 2023 (Skaidrinam 2023), który dotyczy zarządzania środkami publicznymi przez rady samorządów. Skontaktował się z samorządami i podjął kroki prawne, domagając się ujawnienia ich sprawozdań finansowych. Okazało się, że radni w sposób nieprzejrzysty wykorzystywali fundusze przeznaczone na wydatki. Wśród nich jest trzech ministrów w obecnym rządzie, którzy wówczas byli radnymi. Jedną z nich jest Jurgita Šiugždinienė, która była członkiem Rady Miejskiej Kowna w latach 2019–2020.
Tapinas ujawnił, że przed wejściem do rządu w 2020 r. Šiugždinienė otrzymała od Rady Miejskiej Kowna prawie 14 tys. EUR na wydatki. Nie była w stanie przedstawić rachunków uzasadniających wydatki, ale opublikowała sprawozdania finansowe, które należy przedłożyć gminie. To wciąż nie rozwiało wątpliwości co do braku przejrzystości, jednak premier Ingrida Šimonytė wyraziła zaufanie do minister. Pomimo okazanego zaufania, minister edukacji złożyła rezygnację na ręce premier w środę pod naciskiem opinii publicznej.
Minister finansów Gintarė Skaistė i minister kultury Simonas Kairys również przyznali, że nie mogli przedstawić rachunków, które rozwiałyby wątpliwości co do ich wydatków, gdy byli radnymi Kowna, ponieważ nie było wymogu przedkładania rachunków i faktur władzom miejskim. Skaistė była członkiem Rady Miejskiej Kowna do 2016 r., a jej wydatki wyniosły łącznie 20,4 tys. EUR w ciągu 49 miesięcy. Kairys otrzymał 35 tys. EUR na wydatki podczas dwóch kadencji w Radzie Miasta Kowna w latach 2011–2019.
Doradca prezydenta Povilas Mačiulis również ustąpił ze stanowiska, ponieważ był radnym w Kownie i niedawno oświadczył, że nie będzie w stanie przedstawić rachunków potwierdzających zasadność wydatków poniesionych w latach 2011–2018.
Prezydent Gitanas Nausėda pochwalił to posunięcie i wezwał innych polityków oskarżonych o brak przejrzystości wydatków do rezygnacji.
Prokuratorzy wszczęli kilka dochodzeń przedprocesowych dotyczących wydatków publicznych, ponieważ okazało się, że niektórzy byli i obecni kongresmeni posiadali wiele kart stacji benzynowych, rozliczali się za tankowanie swoich samochodów zarówno benzyną, jak i olejem napędowym, niektórzy wynajmowali samochody od własnych firm, twierdzili, że naprawiają swoje samochody w ostatnim dniu rocznego kwartału, aby otrzymać fundusze publiczne, lub wykorzystywali fundusze miejskie do opłacania rachunków telefonicznych członków swoich rodzin.
Na podst. BNS/ lrt.lt/ 15 min