,,Swoją pozycję mogę potwierdzić raz jeszcze – język litewski nie może być przedmiotem politycznych transakcji czy obiektem zmowy” – odpowiedziała prezydent zapytana na temat dwóch projektów ustaw o pisowni nazwisk w dokumentach tożsamości znajdujących się w Sjemie.
Zdaniem D.Grybauskaitė, Sejm zajął dzisiaj prawidłową pozycję, nie rozpatrując tych projektów. ,,Są dwie różne ustawy. Wydaje mi się, że Sejm zachował się dzisiaj prawidłowo nie rozpoczynając dyskusji na ten temat. W rzeczywistości dwie wersje są prawidłowe, należy bardzo ostrożnie się przygotowywać i podejmować decyzje w tej sprawie. Nie należy działać pochopnie” – oświadczyła prezydent.
W Sejmie znajdują się dwa projekty ustaw, dotyczące kwestii pisowni imion i nazwisk w dokumentach. Rządzący socjaldemokraci proponują poprawki do Kodeksu Cywilnego, które umożliwiłyby oryginalny zapis nazwisk w dokumentach tożsamości. Projekt zgłosili starosta frakcji socjaldemokratów Irena Šiaulienė i wiceprzewodniczący Sejmu Gediminas Kirkilas.
Drugi projekt zarejestrował konserwatysta Valentinas Stundys, zgodnie z którym, oryginalny zapis nazwiska nie mógłby być na głównej stronie w paszporcie, a w dalszych. „Taki system pomyślnie działa na Łotwie, a Polska nie ma żadnych zastrzeżeń wobec tego kraju, więc można wywnioskować, że zapis nazwiska na dalszych stronach w pełni usatysfakcjonuje naszego sąsiada w sprawie przestrzegania praw mniejszości narodowych” – argumentował swoją propozycję poseł.
Podczas konferencji poruszono również kwestie Rosji. D. Grybauskaitė zapytana czy sankcje, którymi Rosja została objęta są wystarczające oświadczyła, że sytuacja się zmienia, a agresja Rosji staje się coraz bardziej widoczna.
,,Jeżeli wcześniej mogliśmy mówić, że sankcje są wystarczające, to obecnie zachowania Rosji nie można prognozować (…). Prawo międzynarodowe jest łamane” powiedziała prezydent oraz dodała, że Rosja w taki sposób ,,niszczy swoją ekonomikę”.
