• Litwa
  • 28 października, 2022 9:54

Grupa posłów na Sejm wystąpi do Sądu Konstytucyjnego w sprawie pisowni nielitewskich nazwisk

Grupa posłów na Sejm zebrała podpisy i wystąpi do Sądu Konstytucyjnego w sprawie uchwalonej na początku tego roku ustawy, która zezwala na pisownię liter „w”, „q”, „x” w dowodach osobistych.

BNS
Grupa posłów na Sejm wystąpi do Sądu Konstytucyjnego w sprawie pisowni nielitewskich nazwisk

fot. BNS/ Žygimantas Gedvila

Jak powiedział jeden z inicjatorów petycji Eugenijus Jovaiša, przedstawiciel Litewskiego Związku Chłopów i Zielonych w Sejmie, petycję poparło łącznie 30 parlamentarzystów, w tym nie tylko członkowie opozycyjnej frakcji „chłopów” i Demokratów „W imię Litwy”, ale także niektórzy przedstawiciele rządzących konserwatystów.

Dla złożenia wniosku do Sądu wymagane jest co najmniej 29 podpisów posłów na Sejm.

„Tak, zebraliśmy podpisy, już się rejestrujemy. Myślę, że kiedy przewodnicząca Sejmu podpisze, zostanie to natychmiast przekazane do Sądu Konstytucyjnego” – powiedział E. Jovaiša.

Grupa parlamentarzystów stawia pytanie o zgodność z Konstytucją ustawy o wpisywaniu imienia i nazwiska osoby w dokumentach, która weszła w życie w maju. Stanowi ona, że imię i nazwisko obywatela Litwy w dowodach osobistych może być w niektórych przypadkach pisane alfabetem łacińskim bez znaków diakrytycznych, czyli dozwolone jest używanie nielitewskich liter „w”, „q”, „x”.

Taka pisownia jest możliwa, jeśli obywatel Litwy wybierze nazwisko małżonka nielitewskiego, a także, jeśli w źródłach nazwisko jego rodziców lub jednego z rodziców jest napisane czcionką nielitewską.

Dla niektórych parlamentarzystów przeszkodą jest również związana z tym aktem prawnym ustawa o dowodach osobistych i paszportach.

„Głównym założeniem jest ocena dwóch ustaw, które na nowo regulują pisanie imion i nazwisk zgodnie z Konstytucją, ponieważ mówi się o języku państwowym i jego publicznym używaniu” – stwierdził E. Jovaiša.

W chwili obecnej w dokumentach imiennych zapisane są nie tylko wyżej wymienione litery, ale także ich kombinacje odpowiadające pewnym dźwiękom w języku polskim i niemieckim, takim jak „cz”, „sch” i inne.

„Czy możecie sobie wyobrazić, co to znaczy? Oznacza to, że jeśli jest „Šlimanas”, Niemiec napisze trzy litery (Schliemann – przyp. red.). A więc gdzie jest język państwowy, gdzie jest język komunikacji między obywatelami?” – powiedział parlamentarzysta.

Przyjęta w styczniu ustawa przewiduje również, że przedstawiciele mniejszości narodowych muszą zadeklarować swoją narodowość w celu zmiany nazwiska.

Na podstawie wprowadzonych zmian część Polaków na Litwie, w tym Minister Sprawiedliwości Ewelina Dobrowolska, zmieniła pisownię swego imienia i nazwiska.

Inna część miejscowych Polaków twierdzi, że obecna norma im nie odpowiada, ponieważ nadal nie pozwala na pisanie nazwisk w ich oryginalnej formie, bez możliwości użycia znaku diakrytycznego.

PODCASTY I GALERIE