
„Jesteśmy państwem UE i ta kwestia ma być rozstrzygnięta na szczeblu unijnym, dlatego Litwa nie powinna formułować własnego zdania w tej kwestii samodzielnie. To Unia powinna podjąć decyzję” – powiedziała w wywiadzie dla „Žinių radijas” Graužinienė.
Polityk podkreśliła, że osoby najważniejsze w państwie w tej sprawie muszą mówić jednym głosem. „Nie chciałabym się wgłębiać (…). Jestem jednak przekonana, że prezydent i minister spraw zagranicznych, którzy są odpowiedzialni za zewnętrzną politykę muszą mieć taki sam pogląd w tej sprawie. Mówiący inaczej premier, prezydent i minister spraw zagranicznych nie dodają solidności Litwie” – powiedziała przewodnicząca Sejmu.
Prezydent w poniedziałek na specjalną naradę zaprosiła premiera, ministra ochrony kraju, przedstawicieli Sejmu oraz szefa wojska, aby omówić sytuację na Ukrainie. Graužinienė nie była zaproszona na spotkanie, dlatego przewodnicząca Sejmu zwołała sama podobną naradę.