
“Prezydent musi przedstawić fakty, uzasadniające jej słowa dotyczące Partii Pracy, w przeciwnym razie będzie musiała je odwołać i przeprosić. Jeśli tak się nie stanie, w Sejmie zostanie zainicjowane powstanie komisji, która zbada nadużycie pełnomocnictw przez głowę państwa” – czytamy w specjalnym oświadczeniu L.Graužinienė.
Oświadczenie prezydent L.Graužinienė nazwała absurdalnym i stwierdziła że jest to „politykierstwo oraz część kampanii wyborczej”.
„Nie będę mogła zaprosić na spotkanie przedstawicieli Partii Pracy, zwłaszcza ich liderów, kiedy będą omawiane kwestie dotyczące obrony Litwy lub NATO. Mamy informację, że ich kierownictwo może być pod wpływem Kremlu“ – powiedziała dzisiaj prezydent po wizycie na lotnisku wojskowym.