Pierwszy mecz był wygrany przewagą 25 punktów. Wtorkowy był bardziej zacięty. Gospodarze pewnie prowadzili przez 3 kwarty meczu, jednak w ostatniej Belgowie zdołali zmniejszyć stratę do 7 punktów. Wydawałoby się, że intryga już powoli wraca do kowieńskiej hali, ale gospodarze zdołali utrzymać bezpieczny dystans i odnieśli zwycięstwo 66:53.
Najskuteczniej w reprezentacji Litwy zagrali Mindaugas Kuzminskas i Jonas Valančiūnas. Rzucili odpowiednio 13 i 12 punktów. Valančiūnas miał też 11 zbiórek.
Po meczu oprócz wrażeń sportowych w prasie nie milkną komentarze na temat fatalnych warunków panujących w Kowieńskiej Hali Sportowej. Z powodu braku klimatyzacji temperatura w hali sięgała 29 stopni. Duża koncentracja wilgoci a także – w dosłownym znaczeniu – pot spływający z koszykarzy sprawiły, że posadzka boiska koszykarskiego zamieniła się w ślizgawkę.
„Sala bez wątpienia nie była przygotowana. W drugiej części rozgrywek było szczególnie trudno, wszystkie myśli krążyły tylko wokół tego, by nikt nie został kontuzjowany” – powiedział po meczu trener reprezentacji Jonas Kazlauskas.
Następny mecz towarzyski reprezentacja zagra 12 sierpnia w Poniewieżu ze Szwedami.