
W liście prezydentów Litwy i Rumunii oraz szefów rządów Estonii, Łotwy i Polski do Przewodniczącego Rady Europejskiej Charlesa Michela, Przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen oraz Premier Republiki Czeskiej sprawujący przewodnictwo w Radzie UE Petra Fiali stwierdza się, że reżim Kremla stara się napisać historię na nowo, przechylić ją we właściwym kierunku i wykorzystać jako usprawiedliwienie agresji na suwerenne państwa.
G. Nausėda, Klaus Iohannis, Kaja Kallas, Krišjanis Karinis oraz Mateusz Morawiecki wzywają instytucje UE do przewodzenia w zachowaniu pamięci historycznej i zapobieganiu manipulacji faktami historycznymi przez reżim rosyjski.
W liście podkreślono, że kwestia ta jest szczególnie istotna w obliczu wojny Rosji na Ukrainie i intensywnego wykorzystywania historii do celów propagandowych.
„Bez dokładnej, uczciwej i wyczerpującej oceny przeszłości nie będziemy w stanie skutecznie chronić naszego kontynentu przed przyszłymi zbrodniami ani prowadzić dochodzenia w sprawie tych, które są obecnie popełniane na Ukrainie” – powiedzieli przywódcy.
Proponuje się to zrobić poprzez stworzenie programów szkoleniowych dla uczniów, zapewnienie odpowiedniego wsparcia politycznego i finansowego powstałej w Pradze europejskiej platformy pamięci historycznej i sumienia, dokończenie projektu pomnika ofiar reżimów totalitarnych w Brukseli i wzmocnienie walki przeciwko dezinformacji.