
„Musimy być przygotowani na to, że widząc, iż ta wojna wyraźnie zmierza ku sromotnej klęsce (Rosji), reżim kremlowski będzie starał się coraz bardziej destabilizować sytuację, podejmować desperackie działania, a to z pewnością zwiększa ogólne ryzyko, zarówno na Ukrainie, jak i w innych miejscach” – powiedział dziennikarzom Nauseda.
Zdaniem prezydenta, „pierścień, który został zaciśnięty wokół Rosji od początku wojny na Ukrainie, musi być dalej dociskany, musimy dalej konsekwentnie dążyć do nałożenia coraz ostrzejszych sankcji i bardzo wyraźnie kształtować ten czynnik odstraszający”.
Nauseda podkreślił, że Rosja przekroczyła już wiele czerwonych linii, ale – jak zaznaczył – jest jeszcze kilka, które są najbardziej niebezpieczne; wskazał na zagrożenie użycia broni jądrowej. Zadaniem przywódcy Litwy, należy zrobić wszystko, by reżim Władimira Putina „w rozpaczy, w konwulsjach, nie pokusił się na to”.