
„Kolejna okrutna zbrodnia wojny Rosji – tym razem w sercu Sumy. To policzek dla każdego, kto szuka i pragnie pokoju” – napisał G. Nausėda w niedzielę na swoim profilu w mediach społecznościowych „X”.
„Cywilizowany świat musi użyć siły, by powstrzymać tych barbarzyńców, którzy zabijają cywilów i dzieci” – dodał prezydent Litwy.
Prezydent powtórzył także zobowiązanie Litwy do wspierania Ukrainy i jej prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, „aż do osiągnięcia sprawiedliwego pokoju” i wyraził kondolencje rodzinom ofiar i rannych.
„Nasze serca są z rodzinami ofiar i rannych” – czytamy we wpisie prezydenta Litwy.
Podczas rosyjskiego ataku balistycznego na centrum miasta Sumy, zaktualizowane dane wskazują, że zginęło 31 osób, w tym dwoje dzieci. Co najmniej 84 osoby zostały ranne, w tym 10 dzieci, poinformowały władze ukraińskie.
Sumy, oddalone o około 50 km od granicy z Rosją, odczuły coraz większy nacisk po tym, jak Moskwa wypchnęła znaczną część ukraińskich wojsk z obwodu Kursk w Rosji.
Atak na Sumy miał miejsce mniej niż dobę po tym, jak ministrowie spraw zagranicznych Rosji i Ukrainy oskarżyli się wzajemnie o naruszenie wstępnej umowy, zawartej przy pośrednictwie USA, mającej na celu wstrzymanie ataków na infrastrukturę energetyczną, podkreślając, że rozmowy o zakończeniu wojny są bardzo trudne.