„Nie wykluczam, że opóźnionie przyjęcie tej kwestii staje się bolesne” – powiedział w czwartek reporterom w Sejmie G. Landsbergis.
Szef litewskiej dyplomacji powiedział, że Polska jest zainteresowana losami tej ustawy „na wszystkich poziomach”.
„Oczywiście jest to istotne, ale nigdy nie traktowaliśmy tego prawa jako nagrody lub dźwigni w celu osiągnięcia czegoś, czego moglibyśmy się spodziewać. To jest nasze suwerenne prawo narodowe, nasze zaangażowanie na rzecz mniejszości narodowych” – stwierdził G. Landsbergis.
„W Polsce przywiązuje się dużą wagę do tej decyzji” – powiedział.
Minister ma nadzieję, że ustawę przyjmie Sejm tej kadencji.
W czwartek parlamentarzyści zadecydują o przyjęciu ustawy o mniejszościach narodowych. Nowy projekt ustawy utknął w parlamencie 17 października, kiedy część parlamentarzystów nie zarejestrowała się, aby głosować za jego przyjęciem.
Na Litwie nie ma ustawy dotyczącej mniejszości narodowych od 2010 roku, kiedy wygasła jej ówczesna wersja. Od tego czasu ani jedna próba uchwalenia nowej ustawy regulującej prawa wspólnot narodowych nie zakończyła się sukcesem.
Najnowszy projekt przygotowało Ministerstwo Sprawiedliwości, a przedłożył go Rząd. Określa, czym jest mniejszość narodowa, ustanawia podstawy prawne, warunki i tryb jej edukacji, kultury i upowszechniania informacji.
Przedstawiciele mniejszości narodowych krytycznie ocenili, że nowa ustawa nie rozwiązuje głównych problemów mniejszości narodowych i w żaden sposób nie zmienia sytuacji wspólnot narodowych.