
„Są to bardzo niebezpieczne rozważania” – powiedział Landsbergis w środę litewskim dziennikarzom. Szef dyplomacji podkreślił raz jeszcze, że „to do Ukrainy należy decyzja, czy i kiedy rozpocząć takie negocjacje”.
„Jeśli Ukraina zdecyduje się na rozpoczęcie negocjacji, ponieważ nie jest zaopatrywana w wystarczającą ilość broni, to my poniesiemy za to odpowiedzialność” – wskazał Landsbergis.
Minister podkreślił też, że sugestie o możliwości rozpoczęcia pokojowych negocjacji zwiększają zagrożenie przede wszystkim dla krajów bałtyckich.
„Tym samym przyznajemy, że rosyjska ekspansja jest możliwym sposobem zmiany granic na kontynencie europejskim. Ponieważ jesteśmy tak blisko Rosji i Białorusi, oznacza to bezpośrednio zwiększone zagrożenie dla nas” – wskazał Landsbergis.
Amerykański kanał telewizyjny NBC, powołując się na źródła, przed kilkoma dniami poinformował, że amerykańscy i europejscy urzędnicy rozpoczęli sekretne rozmowy z Kijowem na temat ewentualnych negocjacji pokojowych z Rosją, które mogłyby zakończyć wojnę.