
Odpowiedzialny za wizerunek przedstawiciel rządu Marius Gurskas twierdzi, że obrana przez autorkę interpretacja statystyki nie odzwierciedla realnej sytuacji.
“Realnie oceniając sytuację, ani Wilno, ani Kowno, ani Kłajpeda nie należą i nie trafiłyby do dziesiątki miast Europy, w których liczba zabójstw jest najwyższa i które są najbardziej niebezpieczne” – komentował Gurskas.
„Skontaktowaliśmy się z dziennikarką, zapytaliśmy, pod jakim kątem chciała przedstawić informację, może jej intencją było porównanie sytuacji w USA i w Europie i pokazanie, że w Europie liczby nie są tak duże jak w USA. Jednak dobranie takiego nagłówka i takie przedstawienie informacji było, moim zdaniem, dość selektywne” – stwierdził specjalista.
Jak dodał, instytucje państwowe powinny rozważyć, w jaki sposób litewska statystyka jest prezentowana w ONZ. W tym celu zostanie zainicjowana dyskusja pomiędzy poszczególnymi resortami.
W artykule Fox News została ogłoszona dziesiątka najkrwawszych miast Europy. Czytamy w nim, że na podstawie danych Biura Narkotyków i Przestępczości ONZ w tym roku zostało ogłoszone sprawozdanie dotyczące rankingów zabójstw.
W publikacji wskazano, że pierwsze miejsce pod względem liczby morderstw na 100 tys. mieszkańców zajmuje Kowno, drugie – Wilno, trzecie – Kłajpeda.
W artykule wspomniano także, że ze statystyk wynika, że przestępczość w Europie jest o wiele niższa niż w USA.
Policja Litewska w komentarzu wskazała, że omawiana statystyka dotyczy lat 2016-2017, aktualna sytuacja uległa zmianie. Poza tym, do większości zabójstw na Litwie dochodzi w wyniku bytowych konfliktów, toteż w miejscach publicznych mieszkańcy mogą czuć się bezpiecznie.