Europejskie Centrum Kontroli i Zapobiegania informuje o szalejącej odrze. W Europie pod tym względem niebezpiecznie jest w popularnej ostatnio wśród litewskich turystów Grecji. Najnowsze dane pochodzą z marca i mówią o 549 przypadkach, w lutym było to 453 ( w tym jedna ofiara śmiertelna). Z obserwacji wynika, że tendencja jest wzrostowa.
Rośnie również liczba zachorowań we Włoszech i Portugalii, a liderem zachorowań na odrę w krajach Europy Zachodniej pozostaje od wielu miesięcy Francja ( 753 nowe przypadki w marcu, 523 w lutym i 237 w styczniu). Najwięcej nowych przypadków odnotowuje się w zachodniej i południowej części kraju.
Epidemia odry szaleje również w Rumunii, gdzie każdy tydzień przynosi 200 nowych przypadków. Od początku epidemii w 2016 roku zachorowało już blisko 14 tys. osób, z których 55 zmarło.
Odra szaleje w Europie głównie za sprawą braku szczepień i wyjątkowo wysokiego potencjału zakaźności wirusa, który ją wywołuje. Z zarejestrowanych przez Europejskie Centrum Kontroli i Zapobiegania przypadków, 84 proc. dotyczyło dzieci i dorosłych, którzy w ogóle nie byli szczepieni. W wielu krajach, np. Rumunii, przyczyną rozprzestrzeniania się tej choroby jest niska wyszczepialność, utrzymująca się na poziomie ok 84 proc. populacji. Światowa Organizacja Zdrowia zaleca, by wynosiła ona 95 proc. (resztę stanowią dzieci, które są zbyt małe by przyjąć szczepionkę).
Czy warto w związku z tym zrezygnować z wakacji w tych krajach? Lekarz pediatra dr Halina Mikszo, dyrektorka przychodni dziecięcej w Santaryszkach uspokaja. ,,Nie zarejestrowaliśmy na razie żadnego przypadku odry w Santaryszkach. Jeżeli dzieci są szczepione, to nie należy się obawiać” – mówi oraz dodaje, że ważna jest higiena, a przede wszystkim mycie rąk. ,,Nie należy również pić wody z kranu, uważać na kostki lody, jeść czyste owoce i warzywa” – wymienia lekarka.
Dr Halina Mikszo zauważa, że wina często leży po stronie rodziców. ,,Dorośli nie robią rewakcynacji, chorują i zarażają dzieci. Są też przypadki, że rodzice bez rewakcynacji zakażają swoje nieszczepione dzieci” – tłumaczy.
Do szerzenia się zakażenia odry dochodzi drogą kropelkową. Okres inkubacji trwa 8–12 (średnio 10) dni. Wirus dostaje się do organizmu przez jamę nosowo-gardłową i zakaża komórki nabłonka oddechowego oraz spojówek. Następnie przedostaje się do krwi. Za pomocą układu krwionośnego dostaje się do układu siateczkowo-śródbłonkowegooraz innych narządów, gdzie ponownie się replikuje. Po namnożeniu ponownie dochodzi do wiremii i wirus ponownie dostaje się do błon śluzowych górnych dróg oddechowych, spojówek oraz skóry. Zakażenie pozostawia po sobie przemijającą, lecz ciężką immunosupresję.
Zakaźność chorego pojawia się około 2 dni przed wystąpieniem objawów i utrzymuje się do 4 dni po wystąpieniu wysypki. Wirus jest obecny w wydzielinie z jamy nosowo-gardłowej, we łzach, moczu i krwi chorego. Przebycie zakażenia wirusem odry daje odporność na tę chorobę na całe życie.