,,To jest zła decyzja, ona szkodzi Litwie. Jest to wyraz pseudopatriotyzmu, niechęci otwarcia się na Europę, świat” – powiedział radiu przewodniczący Ruchu Liberałów Eligijus Masiulis.
Przeciwnicy wniesienia poprawek do Kodeksu Cywilnego wskazywali, że stanowią one zagrożenie dla języka litewskiego, a także ,,poniżają język litewski”.
Masiulis zwraca uwagę, że de facto na Litwie od lat funkcjonują nazwy, w których są litery łacińskie: Maxima – największa litewska sieć handlowa, Swedbank, czy nazwa WC.
,,W świetle wczorajszej decyzji obecnie musimy rozpocząć walkę z tymi nazwami” – mówi Misiulis i zapowiada, że liberałowie ponownie zgłoszą poprawki do Kodeksu Cywilnego.
Obecnie używanie nielitewskich liter jest dozwolone w zarejstrowanych znakach firmowych.