
Trzęsienia ziemi w relacjach polsko-litewskich nie będzie – napisała wczoraj agencja.
To wynik polepszenia warunków sytuacji Polaków na Litwie, sytuacji geopolitycznej związane z wojną na Ukrainie. Politolog Andrzej Pukszto z Uniwersytetu Witolda Wielkiego w Kownie, powiedział, że „prawdopodobnie jesteśmy już w tej komfortowej sytuacji, podobnej do Francji i Niemiec. „Niezależnie od tego kto wygrywa wybory to stosunki te pozostaną nadal dobre” – powiedział ekspert.
Zdaniem specjalistów podejście do kluczowych spraw pozostanie takie samo. Mowa o działaniach na arenie międzynarowej i w NATO, wsparciu dla Ukrainy czy projektach związanych z obronnością i energetyką.
Zdaniem Mariusza Antonowicza z Uniwersytetu Wileńskiego, o relacjach będzie decydowała nie tylko polityka zagraniczna Polski, ale też stanowisko jakie zajmie Wilnie w różnych kwestiach.