
E. Trusewicz jest przekonany, że ten zapis w żaden sposób nie umniejszy statusu języka państwowego. „Wartość języka państwowego, w tych miejscowościach gdzie mogą pojawić się dwujęzyczne napisy, w żaden sposób nie będzie pomniejszona. Bo my mówimy o wprowadzeniu języka uzupełniającego, który byłby raczej czymś symbolicznym. Z pewnością status i wartość języka państwowego zostanie zachowana” – zapewniał wczoraj w audycji telewizyjnej wiceminister kultury.
Wobec tego zapisu ma zastrzeżenia nawet minister kultury Šarūnas Birutis. „Z trudem sobie wyobrażam, jak to będzie można zrealizować. Weźmy chociażby samorząd święciański, jeśli przyjedzie człowiek z Podbrodzia do Hoduciszek (Adutiškis), w których mieszkają już Litwini, to on w starostwie i innych urzędach będzie potrzebował odpowiedzi w swym rodzimym języku” – skomentował pomysł minister.