W środę E. Dobrowolska spotkała się z Audriusem Antanaitisem, szefem Państwowej Komisji Języka litewskiego (VLKK), aby omówić oryginalną pisownię nazwisk z łacińskimi znakami w dokumentach osobistych.
„Prawo jest bardzo jasne i mówi, że do 30 kwietnia musi zostać wydany dekret rządowy, który uregulowałby wszystkie szczegóły. […] Co bardzo ważne, Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowało już i przedłożyło władzom do zatwierdzenia akty towarzyszące regulacji tego, co również w sferze publicznej robiono w odniesieniu do ewidencji obywatelstwa, odpowiednio, że obywatelstwo mogą wybrać tylko rodzice lub dziadkowie i w związku z tym nie może być swobodnie wybrane. Jestem pewna, że te zmiany są nam potrzebne, abyśmy mieli tę jasność, a zatem Rezolucja Rządu, która powinna zostać przyjęta do 30 kwietnia, zostanie przygotowana i uzgodniona z Komisją Językową, abyśmy mieli bardzo jasną procedurę i każda osoba do 1 maja wiedziała, jak wygląda procedura administracyjna” – wyjaśniła minister.
Minister zaznaczyła, że litewscy obywatele mniejszości narodowych będą musieli zadeklarować swoją narodowość, a przedstawiciele rodzin mieszanych będą musieli przedstawić akt małżeństwa, paszport małżonka lub dowód osobisty.
„Kiedy mówimy o rodzinach mieszanych, doskonale zdajemy sobie sprawę, że istnieje źródło dokumentu, takie jak akt ślubu czy paszport mężczyzny. Jeśli mówimy o mniejszościach narodowych, to prawo wymaga wpisu do ewidencji ludności. To właśnie z powodu rejestrów narodowości rachunki są obecnie omawiane, dzięki czemu mamy regulację horyzontalną. Jestem pewna, że do 1 maja będziemy mieć wszystkie niezbędne decyzje” – stwierdziła minister sprawiedliwości.
Zapytana o to, jak oceniła skargę przedstawicieli opozycji sejmowej do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie ewentualnych naruszeń, stwierdziła, że takie kroki są zrozumiałe. „W państwie demokratycznym, a zwłaszcza respektującym praworządność, wszelkie odwołanie się do sądu jest zrozumiałe, jestem pewna, że sąd będzie w stanie zinterpretować określone normy, i jestem pewna, że sąd będzie mógł mówić” – powiedziała E. Dobrowolska.
Z kolei szef VLKK A. Antanaitis stwierdził, że opinie Sejmu i komisji językowej na temat prawa są z reguły różne, ale można znaleźć złoty środek.
„Uważamy, że takie prawo jest bardzo potrzebne, ale niektóre jego elementy okazały się dla nas nie do zaakceptowania. Jednak dzisiejsze spotkanie z ministrem pokazuje, że w demokracji nawet w przypadku sporu trzeba znaleźć wyjście. Jeśli więc ustawa zostanie uchwalona, prezydent ją podpisze, będziemy musieli się zastanowić, jak ją wdrożyć. Minister bardzo wyraźnie wyjaśniła, z czym się zgadzam, że najpierw musimy określić podstawę nabycia i zadeklarowania obywatelstwa. Dziś na Litwie nie mieliśmy tak jasnych podstaw” – powiedział A. Antanaitis.
Głowa państwa Gitanas Nausėda podpisał we wtorek ustawę, która dopuszcza pisanie liter w, x i q w dokumentach tożsamości. Ustawa wejdzie w życie 1 maja.
Ustawa mówi, że imię i nazwisko obywatela Litwy może być wpisane literami alfabetu łacińskiego bez znaków diakrytycznych w dokumentach osobistych, jeżeli wybierze on nielitewskie nazwisko małżonka.
Taka pisownia byłaby możliwa, nawet gdyby w dokumencie wpisano nazwisko rodziców lub jednego z rodziców literami nielitewskimi, a także, gdyby on sam, rodzice, dziadkowie, przodkowie mieli obywatelstwo innego państwa a imię i nazwisko wpisano znakami nielitewskimi.